Nie wiem dlaczego, ale za dzieciaka jakoś Kołobrzeg nigdy mi się nie podobał. Zazwyczaj byliśmy w Ustroniu Morskim i w jeden dzien robiliśmy sobie wycieczkę do Kołobrzegu, przepłynęliśmy stattkiem, pochodziliśmy, wracaliśmy. Nie wiem dlaczego, ale jako dorosła osoba, zaczął mi się bardzo podobać. Szerokie mega plaże, na nich masa atrakcji, różnych ciekawych miejsc. Piękne kawiarenki wzdłuż plazy. Miejsca gdzie można pospacerować. Wszystko odrestaurowane, zrobione. Naprawdę jest to magiczne miejsce. I ja jako osoba z WILKP, mam tam chyba najblizej. Rzut beretem i jestem. A wy lubicie Kołobrzeg?