Zuzia

Moja koleżanka była, jak widzialam zdjęcia, to dosłownie aż nie chce się wierzyć, ze takie coś istnieje;) coś mega naprawdę. Ale oni akurat organizowali sami, mimo ze ona pracuje w biurze podroży. Powiedziala, ze w dalekie podróże lepiej jest kombnować samemu, bo to naprawdę wychodzi zdecydowanie taniej.

Fakt, Toruń zachwycił mnie już jako małą dziewczynkę i tak zawsze kiedy tam jestem, nawet przejazdem, mam pozytywne odczucia. Rewelacyjne miejsce, gdzie można wypiocząć, dobrze zjeść, miło spędzić czas. i na romantyczny weekend na na wyjazd z rodzinką. Ma ten urok i klimat, który posiadają nieliczne miasta w Polsce.

Ja mam Deuter Futura i jestem z niego mega zaodowlona. Nawet, jeśli jest cały załądowany, nosi się go naprawdę bardzo wygodnie. Ma wiele kieszeni, dzięki czemu mogę wszystko tak poukladać, żeby potem godzinami nie szukać, a uwierzcie czasami jak ma się zły plecak to można... NAwet w mega ulewie, poradził sobie rewelacyjnie. Ja nie zamieniłabym go na żaden inny.

ja Tajlandia. Moje marzenie, które bardzo chcialabym spełnić, ale na tę chwilę jeszcze poza moim zasięgiem finansowym. Podobno życie tam w sensie hotele, jedzenie, atrakcje nie są drogie, tylko ten przelot. To prawda?

a biura podróży organizują w ogóle wakacje w Tajlandii all inclusive, czy tylko opcję przelotu, a samemu bardziej się opłaca już tam żyć na miejscu? A jeśli zakupiłabym wylot, to wtedy sobie szukam hotelu na miejscu, czy lepiej to zrobić wcześniej, zanim jeszcze wylecę?

to chyba dość drogo. Mi się kiedyś udało za 899zł lecieć w dwie strony. Tu wydaje mi się cena dość zawyżona, jeśli to miałaby być jakaś promocja

a jedziesz do Czech na nocleg, czy tylko tak jednodnowo? Bo my chcemy odwiedzić Czechy będąc w górach i tak właśnie sobie myślę, czyz robić tylko jednodniowy wyjazd, czy zarezerwować gdzieś nocleg i poświęcić na to miejsce z dwa dni.

Koh Kood taka wyspa w ogóle. Bangkok też oczywiscie na fotografiach zapiera dech w piersiach, ale potem kilka dni byli na tej wyspie. Ja chce tam się znaleźć. Dosłownie dla mnie nie ma chyba piękniejsego miejsca na świecie.

Moja koleżanka osttanio była 2 tygodnie w Tajlandii. Jak patrzę na te zdjęcia, to mam wrażenie, że piękniejszego miejsca na ziemi nie ma. Dosłownie zapierają dech. Ona super, co 3-4 miesiące gdzieś jeździ i wybierają takie miejsca, ze dla mnie szok, że w ogóle takie istnieją. Na wycieczkę z biurem podrózy oczywiście mnie nie stać, ale podpowiedzcie, to jak to wszystko musiałabym zorganizować, żeby móc się tam wybrać na własną rękę? ja się tak zakochalam, że doslownie muszę.

Ja nigdy w Sopocie nie byłam, ale jadę niedługo do Gdyni ponownie i też chcemy w końcu wybrać się na słynne molo. Z przyjemnością dowiem się, gdzie w pobliżu zjemy jakiś pyszny obiad.

Ja też stawiam na hotele. czysto, na poziomi, teraz cenowo to wiele się nie rożni od tego, ile życzą sobie w kwaterach prywatnych, a do tego hotele dostosowane są dla rodzin z dziećmi w pełni. place zabaw na zewnątrz i w środku, rewelacyjnie zrobione, zdecydownaie lepsze, niż te na podwórkach u właścicieli domów. DO tego niemal wszędzie już animatorzy. Ja jestem za hotelem w pełni. My ostatnio bylismy w hotelu Faltom w Rumii. Niezwykle miejsce, do którego na pewno wrocimy. Jedzenie 6+, dla dzieci po prostu masa atrakcji, gry, konsole dla starszych, parki rozrywki wewnatrz, na zewnątrz, choć wtedy bylo chlodno i nie korzystaliśmy. Basen wszystko dosłownie. Polecam na pewno go z przyjemnością.

tak to prawda, to co dla jednego jest odpowiednie, dla innego nie. Zgadzam się z tym, że woda cudowna, a więc dla nurków idealne miejsce, by móc zobaczyć podwodny świat najpiękniej, jak tylko się da. Ale jeśli jeżdzę na wakacje z dzieckiem, a ono słyszy idziemy na plażę, to od razu chce brać wiaderka, chce robić babki z piasku itp... a w Chorwacji nie jestem w stanie jej tego zapewnić.

Też byliśmy w Uniejowie, choć powiem Wam tak, uniejów i termy to takie jedne zwiększych miejsc, jeśli chodzi o baseny. Ale ostatnio byłam z mężem, corką i bratem w Redzie, w tym aquaparku i tam też mega miejsce, chyba bardziej mi się podobało, niż w Poznaniu, bo tak bardziej przytulnie. DO tego byliśmy wieczorem, więc światełka wszystko robiło niezłe wrażenia. To, co bardzo mi odpowiadało, to przede wszystkim fajnie wydzielone miejsce dla dzieci ze statkiem. W Poznaniu statek też stoi, ale jest głęboko. Zawsze jak z dzieckiem idę na basen, w więskzości wszędzie muszę je nosić, nigdzie nie ma takiego, gdzie 3 latka może sobie iść w wodzie. w Poznaniu delikatny mały basenik jest na początku ale to dla takich naprawdę super maluszków. A w Redzie maluda sama chodzila w wodzie z plywaczkami, plywała, zjeżdżała ze zjeżdzalni do wody. rewelacyjne miejsce. Reda dla mnie numer jeden w tej kwestii.

mnie jedyne to co najbardziej przeraża, to te kamienie na plaży. Nie ma ślicznego milego w dotyku piasku jak u nas nad morzem, tylko takie kamieniste wszystko i nieprzyjemne. a w Grecji też tak jest?

a moja koleżanka jak tam byla, to mowila, że tylko ladnie w samym hotelu, a jak wynajęli auto i postanowili trochę pojeździć, to mówila, ze wszędzie bród, smród, syf straszny i wszystko mega przereklamowane. Sama jestem ciekawa jak to wygląda i czy faktycznie to, że Grecy to brudasy widać to w otoczeniu.